Podstawowym pytaniem, które należy postawić przy analizowaniu jakiegokolwiek zachowania ludzkiego, za które w świetle istniejących przepisów ma być wymierzona kara, jest pytanie o przyczyny, dla których dany czyn ma być penalizowany.
Oczywistym w takim przypadku jest poczynienie założenia, iż immanentną cechą prawa karnego, obowiązującego w państwie prawa, jest jego funkcja gwarancyjna. Funkcja ograniczająca do minimum ingerencję prawa karnego w wolność jednostek je naruszających, likwidująca wszelką dowolność aparatu państwowego w stosowaniu tej gałęzi prawa. Wydaje się, iż wskazany efekt uzyskuje się poprzez włączenie do systemu prawa zasad hamujących ewentualne próby stanowienia i egzekwowania takich norm prawnokarnych, które nie tylko naruszałyby wolności obywatelskie, ale również poprzez nieostrość sformułowań w nich zawartych, bądź też wynikającą z innych przyczyn dowolność interpretacyjną, burzyłyby społeczne poczucie bezpieczeństwa prawnego. Za fundamentalne w tym zakresie należy uznać zasady nullum crimen sine lege i nulla poena sine lege, jak również nullum crimen sine culpa. Nie należy jednakże zapominać, iż przepis skonstruowany zgodnie z dobrą praktyką legislacyjną powinien wzbudzać społeczną akceptację i zrozumienie. Nie wystarczy paternalistyczne podejście do kwestii prawa karnego cechujące się tym, że państwo penalizuje dane zachowanie, ponieważ ustanowiono taki przepis, którego znamiona to zachowanie spełnia. Stosowanie takich praktyk z pewnością nie ułatwi osiągnięcia, jakże pożądanych skutków z zakresu prewencji indywidualnej, jak i zapewne generalnej.
Podstawową, bowiem, funkcją prawa karnego nie jest wymierzanie kary, lecz raczej jak sformułował to Franz von Liszt, postawienie kary „w służbie ochrony dóbr prawnych”.77 Należałoby dodać, iż te dobra prawne muszą spełniać pewne określone warunki. Warto, zatem przyjrzeć się bliżej poglądom polskiej iuris prudentii na temat dobra prawnego.
Według K. Buchały dobro prawne powstaje poprzez udzielenie pewnym wartościom ochrony prawa karnego, które tym samym podnosi te wartości właśnie do rangi dobra prawnego: „Te wartości, z chwilą, gdy są przedmiotem ochrony norm prawa karnego, stają się dobrami prawnymi (...)”. Twierdzenie to K. Buchała uzasadnia w następujący sposób: „Przez dobro prawne rozumiemy to, co ma wartość społeczną i z tej racji jest chronione przepisami prawnymi, a co wiąże się bezpośrednio z określonym typem lub typami czynu zabronionego. To ujęcie nawiązuje do ustawowej określoności czynu i jest z jednej strony racją merytoryczną typu czynu (proces typizacji dokonywany jest ze względu na potrzebę ochrony określonych wartości społecznych przed czynami godzącymi w nie), z drugiej zaś także następstwem tej typizacji. Dobrem prawnym staje się, bowiem to dobro społeczne, które na skutek typizacji zyskało ochronę w określonym zakresie i określonych warunkach”.78 Autor tym samym zdaje się przykładać szczególną wagę do funkcji ochronnej prawa karnego. Trudno jednakże zgodzić się z takim ujęciem, uznać należy raczej, iż prawo karne udziela ochrony pewnym wartościom widząc w nich dobra prawne, nie zaś zmienia status wartości rozszerzając o nie, z chwilą decyzji ustawodawcy, katalog dóbr prawnych.
W sposób podobny dobro prawne określane jest przez L. Gardockiego: „Przestępstwo jako czyn społecznie szkodliwy godzi w istotne dla społeczeństwa dobra prawne, takie jak życie, własność, bezpieczeństwo, wolność itd. Mówimy, że dobra te są przedmiotem przestępstwa. Przestępstwo stanowi zamach na nie i dlatego patrząc od strony przestępstwa nazywamy je przedmiotem zamachu, a patrząc od strony prawa karnego nazywamy je przedmiotem ochrony”.79
M. Cieślak charakteryzuje dobro prawne jako: „(...) istotną wartość społeczną, której ochrona jest zadaniem prawa karnego”.80
Z kolei A. Zoll podaje następującą definicję: „Przez dobro prawne należy rozumieć tę wartość społeczną, którą chroni norma sankcjonowana. Obiektywne zaatakowanie tej wartości stanowi podstawę uznania zachowania za sprzeczne z tą normą i także podstawę kryminalizacji takiego zachowania. Czyn zabroniony pod groźbą kary to właśnie czyn atakujący dobro prawne. Patrząc z punktu widzenia czynu zabronionego możemy dobro prawne określić jako przedmiot zamachu ze strony sprawcy”.81
Natomiast J. Baranowski tworząc definicję roboczą dobra prawnego zwrócił jednocześnie uwagę na jego najistotniejsze elementy, a mianowicie jego pierwotność wobec prawa karnego i korelacje występujące między dobrem prawnym a pozytywnymi, w sensie zarówno indywidualnym, jak i zbiorowym, wartościami: „(...) dobro prawne jest konkretnym i pierwotnym wobec prawa karnego stanem, z którym związane są wartości pozytywne zarówno dla indywiduum, jak i dla zbiorowości. Zastosowanie przepisu prawa karnego, który ma za zadanie ochronę tego dobra, nie powinno tego dobra w żadnej mierze naruszać”.82
W przypadku występku kazirodztwa w Kodeksie karnym z 1997 r. mamy do czynienia z jasno sformułowanym przepisem, do skonstruowania którego ustawodawca użył ugruntowanej treściowo w polskiej nauce prawa nomenklatury. Jedynie pojęcie „obcowania płciowego” budzi pewne kontrowersje z uwagi na stosunek zakresu jego treści do użytego w Kodeksie karnym z 1932 r. terminu „spółkowania”. Zagadnienie to jednakże, ze względu na konieczność poświecenia mu większej dozy uwagi, zostanie omówione w dalszej części pracy. Również sankcja za naruszenie normy zawartej w art. 201 k.k. nie budzi wątpliwości. Problematycznym natomiast wydaje się wskazanie konkretnego dobra prawnego, którego ochrona przyświecałaby twórcom omawianego przepisu. W orzecznictwie i piśmiennictwie postuluje się uwzględnienie różnych katalogów dóbr prawnych, których ochronie służy prawnokarny zakaz kazirodztwa. Wymusza to niejako poddanie analizie poszczególnych kategorii w celu postawienia tezy, które z rozpatrywanych dóbr prawnych można uznać za takie, którego ochrona stanowiłaby wystarczające ratio legis dla zakazu kazirodztwa. Należy jednocześnie nadmienić, iż rozważania zawarte w tym rozdziale mają charakter stricte teoretyczny i abstrahują od przedmiotu ochrony art. 201 k.k., którego bezpośrednio dotyczą rozważania zawarte w następnym rozdziale niniejszej pracy.
Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.